Od wielu lat panuje przekonanie, że
Philodendron to rodzaj łatwy w uprawie domowej. Jeżeli zakładamy, że ma po prostu wegetować w opłakanym stanie, to taka 'łatwość' jest uzasadniona. Prawda jest taka, że żadna roślina nie jest 'łatwa' w uprawie, jeśli nie zapewni jej się wymaganych (zbliżonych do naturalnych) warunków wzrostu. Pamiętajmy, że filodendrony to rośliny zaliczane do kategorii 'egzotycznych', pochodzących z tropikalnych rejonów świata, gdzie naturalne warunki to podwyższona wilgotność powietrza, częste opady i wysoka temperatura, a także odpowiednie podłoże, przestrzeń i oparcie potrzebne dla poprawnego wzrostu. Jednak prawdziwi pasjonaci roślin egzotycznych będą chcieli uprawiać gatunki i odmiany filodendronu tak, aby wyglądały 'jak w naturze'. I tu napotykamy problemy ze strony specyfiki mieszkań - ich oświetlenia (sztucznego oraz rozmieszczenia i wielkości okien), ogrzewania, poziomu wilgotności powietrza, kubatury i wysokości sufitu.
Do odmian łatwych, które potrafią rozkwitnąć swoim pięknem w warunkach pokojowych, można zaliczyć zajmujące sporo miejsca ze względu na gabaryty Ph.
sagittifolium i odmiana '
Emerald Queen',
'Emerald Duke' oraz Ph.
bipinnatifidum*, niewielki i pnący Ph.
hederaceum i jego odmiany '
Brasil', 'Lemon', oraz Ph. '
Pincushion' - miniaturę przydatną do terrariów i paludariów. Dobrze rosną także niepnące odmiany takie, jak '
Imperial Green' oraz '
Imperial Red' i Ph.
martianum. Jeśli zapewnimy odpowiednio jasne i oświetlone z wielu stron stanowisko, to także Ph.
xanadu* potrafi rosnąć bujnie.
Ph. erubescens 'Red Emerald' jest od wielu lat uprawiany w pomieszczeniach, jednak jest to pnącze, które wymaga wysokiej podpory i dużo światła dla zachowania czerwonego ubarwienia pędów, podobnie jak bordowy '
King of Spades' oraz ogromna 'Royal Queen'. Starsze (wyżej osadzone) liście będą coraz większe, a poza tym dojrzała roślina potrafi zakwitnąć pięknym, czerwonym kwiatem. W miarę wzrostu, trzeba będzie ją przycinać, co jednak nie powoduje zagęszczenia - filodendron pnący wypuszcza tylko jeden nowy pęd ze śpiącego pąka poniżej miejsca cięcia. Podobnie rzecz ma się z odmianami Ph. '
Pink Princess', '
Painted Lady', które wymagają jasno oświetlonego miejsca, a poza tym 'Pink Princess' jest filodendronem dosyć wolnorosnącym.
Do trudnych w uprawie filodendronów, które wymagają stałej, zwiększonej wilgotności powietrza (możliwej do otrzymania tylko w terrarium, paludarium), to odmiany pokryte tzw. kutnerem ('meszkiem') - Ph.
melanochrysum, Ph.
hederaceum var. '
micans', Ph.
verrucosum. Z braku wysokiej wilgotności i/lub nadmiaru przeciągów, liście zaczną zasychać. Problemy moga stwarzac także odmiany pstrokate, jak Ph.
ornatum, Ph.
variifolium, Ph.
brandtianumi Ph.
sodiroi oraz kultywary
variegata.
Niektóre odmiany, aby wyglądać atrakcyjnie w pomieszczeniu wymagają nie tyle wysokiej wilgotności powietrza, co
odpowiedniej podpory. W gąszczu dżungli, wśród podobnych sobie roślin prezentują się ciekawie, jednak odizolowane sprawiają wrażenie zaniedbanych. Stąd najlepiej byłoby posadzić kilka takich samych lub podobnych odmian przy jednym wysokim paliku lub desce z korą, desce korkowej itp. Do tej grupy zaliczę Ph.
hastatum (pęd bez podpory zaczyna się 'wykręcać'), Ph.
bipennifolium, Ph.
applanatum, Ph.
pedatum, Ph.
tripartitum - rośliny o dosyć długich ogonkach liściowych i rzadko rozmieszczonych na pędzie liściach.
Nie podsumowania jednak, a samodzielne obserwacje i próby dopasowania pomieszczenia do rośliny (i vice versa) pomogą Wam znaleźć te odpowiednie.
*
Uwaga, w 2018 r., po badaniach DNA, Philodendron bipinnatifidum i xanadu zostały przypisane do nowego gatunku Thaumatophyllum.
Tekst i opracowanie: Katarzyna 'NINa' Górnisiewicz. Zdjęcia: z Internetu i własne. Kopiowanie, powielanie i reprodukcja powyższego tekstu i/lub autorskich zdjęć bez zezwolenia autorki jest zabroniona.