Filodendrony, to od 2008 r. największy, polski portal on-line poświęcony tylko i wyłącznie rodzajowi Philodendron. Jako jedne z nielicznych roślin tropikalnych, bardzo dobrze przystosowały się do życia w zamkniętych pomieszczeniach. Ciekawy kształt ich liści, ogólny pokrój oraz wszechstronne zastosowanie są cechami, dla których warto zwrócić uwagę na tę interesującą roślinę.
Darmowy hosting: http://darknation.eu Identyfikacja Twoich filodendronów i innych roślin pokojowych: tutaj.
[EN] All the pictures were used as examples to illustrate the content of this website for non-commercial purposes and all copyrights belong to their respective owners.
Jeżeli uważasz, że którekolwiek zdjęcie jest oznaczone niewłaściwą, nazwą botaniczną, napisz do administratora z wyjaśnieniem i (ważne!) podaniem linka do rzetelnego źródła informacji.
maj 2016
Przez cały 2015 r. nie aktualizowałam zdjęć Ph. hastatum, ponieważ osiągnął wysokość prawie 180 cm i z braku miejsca, nie mógł już stać na starym stanowisku. Przestawiłam go więc z lewej strony południowego okna na prawą, i w efekcie filodendron zareagował natychmiast negatywnie. Kolejne nowe liście były miniaturowe, ale miałam nadzieję, ze jakoś sobie poradzi, była to jednak jedynie wegetacja. Do tego wszystkiego zaczęły też gnić korzenie (filo nadal w hydroponice), dlatego jedynie mogłam wymienić wodę w pojemniku. Korzenie wrosły się już mocno w keramzyt, więc nie było go jak wymienić.
Dlatego, w maju wyjęłam filodendrona z pojemnika, usunęłam bardzo dużą ilość zgniłych korzeni, praktycznie cały środek i przesadziłam go do doniczki z podłożem kokosowym. Przesadzanie roślin z hydroponiki do podłoża zawsze stanowi ryzyko, że się nie przyjmie (dostęp do tlenu w wodzie vs. w podłożu, plus ich ewentualne uszkodzenia spowodowane 'przeprowadzką').
I tak też się stało, Ph. hastatum kompletnie sobie nie poradził ani w na swoim starym miejscu po lewej stronie okna, ani w podłożu. Ponad to, ta odmiana jest wybitnie odporna na szybkie rozmnażanie przez cięcie, tzn. ukorzenia się bardzo wolno i słabo, a jeśli się już ukorzeni, wytwarza początkowo brzydkie, małe liście. Typowymi objawami zamierania korzeni (ocena bez wyciągania rośliny z podłoża), z którymi mam już niestety praktykę, są: zwijanie się liści, utrata sztywności blaszki liściowej, jej blasku, a także marszczenie się tkanki na pędzie. Dałam mu jednak szansę na przystosowanie się i stał tak jeszcze w podłożu przez 3 tygodnie, podczas których stan ani nie pogarszał się, ani nie poprawiał, przynajmniej wizualnie.
Kiedy w końcu zdecydowałam się go wyciągnąć z doniczki, ciąć i próbować ratować przez ukorzenianie w wodzie, nie posiadał już żadnych starych korzeni, bo wszystkie zgniły, a korzonki czepne już dawno uschły. Pocięłam go więc na kilka kawałków ok. 30 cm długości i umieściłam w pojemnikach z wodą. Było to tydzień temu, jednak od tego czasu nie widzę żadnej poprawy, liście nadal są pozwijane, więc prawdopodobnie niedługo będę żegnać kolejnego po bipinnatifidum filodendrona. Nie jest to wielka strata w kolekcji, bo i tak miałam go zamiar sprzedać ze względu na wysokość, jednak jest to strata finansowa, bo taki okaz mógł się sprzedać nawet za 100 zł. Lekcja: Ph. hastatum potrzebuje dużo światła do poprawnego wzrostu!
Original DAJ Green Theme by: Dustin Baccetti, modified by NINa · Ported for PHP-Fusion v6 by: Fuzed Themes· Converted to PHP-Fusion v7 by Kenneth | Icons by FatCow