Ungod |Columbia, 1994, +++|

Lost,Control,Nothing,ACF,Lies,Ungod,Throw,Violent Mood Swings,Red on White,Can't Happen Here

Debiutanckie płyty, w wielu przypadkach są najlepsze pod względem dynamiki i zaangażowania zespołu w zrealizowanie pomysłów, natomiast niezbyt dobre w kwestii użytego instrumentarium. Dotyczy to także płyty Ungod. Dużo ciekawych utwórów, wykonanych z pasją. Jeśli chodzi o wokal, to zawsze mnie drażniła ta charakterystyczna dla Ch. Halla (wg. Ameryki, najseksowniejszy wokalista A.D. 1994) melancholia w zestawieniu z dynamiczną, rockowo-industrialną atmosferą. Stabbing Westward to zespół, który wypracował sobie charakterystyczne brzmienie: drapieżne gitary, industrialne sample i melencholijny wokal. CD na półeczkę obok Filtera i Gravity Kills. (NINa)

---

Wither Blister Burn And Peel |Columbia, 1996, ++|

I Don't Believe,Shame,What Do I have To Do?,Why?,Inside You,Falls Apart,So Wrong,Crushing Me,Sleep,Slipping Away

Ta płyta zebrała bardzo dobre recenzje. Drapieżnie, ponuro, dołująco, melancholijnie. Bardzo dobrze prezentują się już po pierwszym przesłuchaniu utwory takie jak: I Don't Believe, Inside You, Crushing Me, Slipping Away. (NINa)

---

The Darkest Days |Columbia, 1998, ++|

Darkest Days,Everything I Touch,How Can I Hold On,Drugstore,You Complete Me,Save Yourself,Haunting Me,Torn Apart,Sometimes it Hurts,Drowning,Desperate Now,Goodbye,When I'm Dead,The Thing I Hate,On Your Way Down,Waking Up Beside You

Nadal ciężko dołujemy. Dużo dobrych utwórów, między innymi: When I'm Dead, Haunting Me, Save Yourself. (NINa)

---

Stabbing Westward |Koch Poland, 2001, ++|

So Far Away,Perfect,I Remember,Wasted,Happy,The Only Thing,Angel,Breathe You In,High,Television

Panowie konsekwentnie weszli w nurt rocka, już nie industrialnego. Materiał na SW, chociaż lżejszy, jest gitarowy i jakby nagrany w tym samym okresię co poprzednia płyta - The Darkest Days. Tutaj ani deka sampla, z wyjątkiem utwóru Television. Odniosłam też wrażenie, że Ch. Hallowi oprócz image (z ponętnego bruneta stał się brit-popowym, cieniowanym blondynkiem) zmienił się także głos. Jakiś taki wyższy... Ogólnie bez rewelacji, delikatne, gitarowe klimaciki, ale nie polecam słuchać tej płyty zaraz po Ungod. (NINa)