Built To Fuck, Born To Kill |Self-released, 2013|
01. Remove The Head, 02. And I Know, None Of You, 03. You Can't Kill My Drum Machine, 04. The Tina Song, 05. Don't Die, Asshole, 06. Built To Fuck, Born To Kill, 07. The Guilt When You Are Done, 08. Someone Else, 09. Robots Ate My Baby, 10. The Enemy Of Me, 11. The King Of Negativity, 12. Ambien Manor
Kiedy mamy do czynienia z debiutanckim albumem nieznanego zespo³u, z regu³y nie za bardzo wiemy czego siê spodziewaæ. Jednak w przypadku kolejnej p³yty w dyskografii, nasze oczekiwania rosn±.
Bile, jeden z prekursorów metalu industrialnego lat 90-tych, grupa stawiana w równym rz±dku ze
Skrew i
Ministry wyda³a wreszcie od dawna zapowiadany album. Tym razem grupa ta (w sk³adzie: Krztoff - wokale, gitara, programowanie, R.H. Bear - bas, Brett Frana - klawisze oraz znany ze wspó³pracy z Chemlab czy 16Volt, perkusista John Desalvo) postawi³a na elektronikê z dodatkiem gitar, czyli mówi±c wprost, wysz³a naprzeciw gustom nowego pokolenia. Na p³ycie nie ma agresji znanej np. z doskona³ego albumu
Suck Pump (1994), poniewa¿ wiêkszo¶æ utworów cechuje prostota aran¿acji, rytmika, ale te¿ i celowe zniekszta³cenia d¼wiêku.
Built To Fuck, Born To Kill przynosi 12 ca³kowicie nowych kompozycji, po¶ród których, na szczê¶cie brakuje remiksów. Nie s± to te¿ utwory eksperymentalne, jakie zape³ni³y wydan± w 2009 r. p³ytê
Hate Radio.
Ogólnie mówi±c, muzyka Bile zatraci³a swój pierwotny charakter, mo¿e poza pewnym nerwowym napiêciem wyra¿onym w 'You Can't Kill My Drum Machine', starym, brudnym, industrialno-punkowym brzmieniem w 'Someone Else' i 'The Guilt When You Are Done', charakteryzuj±cym siê wiêkszym ni¿ pozosta³e utwory udzia³em gitar. Niestety, i tam pojawiaj± siê dziwaczne wstawki na klawiszach.
Fani Marilyn Manson powinni polubiæ 'And I Know, None Of You' i 'Tina Song', natomiast 'Don't Die, Asshole' to mieszanka delikatnego noisu z beatem perkusji. Tytu³owy 'Built To Fuck, Born To Kill' nie wyró¿nia siê niczym szczególnie przebojowym. P³yta równie dobrze mog³a zostaæ zatytu³owana
The Enemy Of Me, bo to o wiele ciekawszy utwór.
Najlepsze aran¿acje? Zdecydowanie w 'Robots Ate My Baby', który posiada nie tylko pamiêtn± dynamikê, industrialny zgie³k, powtórzenia, zniekszta³cenia, mocno podkrêcone basy, ale i partie instrumentalne przewa¿aj±ce nad wokalnymi. Poza tym, ciekawie brzmi zabawa z prawym i lewym kana³em. Mój drugi ulubiony utwór, to wspomniany ju¿, krótki i rytmiczny 'The Enemy Of Me' z wywa¿onym udzia³em sampli, beatów i zimnych, gitarowych riffów, ciekawie wybijaj±cych siê z kompozycji. To co¶ do podniety dla fanów
KMFDM.
Natomiast Krztoff przejawi³ swój talent w dziedzinie, jak dot±d nie rozpowszechnianej przez Bile - filmowego dark ambientu, który przynosi ostatni utwór 'Ambien Manor'. Gdyby kolejna p³yta Bile by³a w³a¶nie taka, mogliby¶my mówiæ o 'dojrzewaniu' artysty, bo przecie¿ nie mo¿na ca³e ¿ycie s³uchaæ i nagrywaæ electro czy industrialu ;)
(Katarzyna 'NINa' Górnisiewicz, Fabryka Music Magazine, 01/09/2013. Krótka, darmowa recenzja. Zobacz notê o prawach autorskich)