[NINa, wywiad e-mail, 06.01.2006 r.]

---

NINa: Jakie są korzenie nazwy zespołu i co oznacza ta tajemnicza sześćdziesiątka siódemka?
VX-5: Korzenie sa takie, że ja i mój gitarzysta wywaliliśmy z zespołu resztę muzyków i zdecydowaliśmy się zacząć wszystko od nowa. We dwójkę pracowało nam się idealnie. Co do 67 - nienawidzę o tym mówić, ale ten numer nie oznacza nic specjalnego. To numer, który utkwił nam w głowach i uczyniliśmy go częścią nazwy.
Czy mógłbyś przedstawić nam muzyków Cynergy 67?
Ja jestem VX-5 śpiewam, gram na klawiszach i na gitarze. Evo-1 gra na gitarze, Phoenix 4 na basie, a Sinthetik na perkusji. Tek zajmuje się oświetleniem podczas naszych koncertów.
Kiedy zainicjowaliście zespół?
Pracuję nad konceptem dla zespołu odkąd sięgam pamięcią. Ciągle się coś zmienia. Oficjalnie wystartowaliśmy w 2000 roku.

Czy przed Cynergy 67 graliście w innych zespołach?
Evo-1 i ja graliśmy w zespole, który niejako był zaczątkiem Cynergy 67, ale jako, że reszta zespołu chciała naśladować popularne trendy w muzyce, tak więc pokazaliśmy im drzwi i rozpoczęliśmy coś nowego.

Szukałam informacji o was za pomocą Google i dostałam dużo wyników, które wskazują na to, że scena muzyczna z pewnością zwróciła na was uwagę. Czy uważacie, że na wzrost zainteresowania miało także wpływ zastosowanie ubrań z elementami reagującymi na promienie UV?
Myślę, że UV pomogło w zwróceniu na nas uwagi na samym początku, kiedy zaczęliśmy dawać koncerty, a obecnie zwraca uwagę nowych fanów. Nigdy nie uważałem
tego za jakiś wabik. Ten image to jakby moje alter-ego, druga osobowość. Ale zwraca uwagę i przyciąga ludzi do naszej muzyki, z czego bardzo się cieszę.

W waszej muzyce słyszę wpływy Powerman 5000, zagraliście też z nimi parę koncertów. Czy spędzaliście czas także po występach?
No pewnie. Wspaniała banda. Warto pamiętać tamte czasy. Jak wszystko dobrze pójdzie to znowu będziemy z nimi grać w połowie 2006r.

Wydaje mi się, że jesteście zarażeni kulturą cyberpunka. Niektórzy mówią, że William Gibson rozpropagował tą kulturę na świecie. Co o tym sądzicie?
Jeśli mam być całkiem szczery, to nie miałem dotąd styczności z Williamem Gibsonem. Ale teraz przeglądnąłem sobie informacje o nim i zdecydowanie zainteresuję się jego książkami. Kochałem cyberpunk zanim dowiedziałem się, że istnieje jakakolwiek kultura cyberpunkowa. Kiedy byłem nastolatkiem, robiłem dla zabawy własne wersje ubiorów i fryzur z długimi włosami. Kiedy zacząłem czytać o tej kulturze, zaangażowałem się w nią jeszcze bardziej. Ale to co mnie najbardziej inspiruje, tkwi jednak w moim umyśle.

Mówi się, że kolory mają wpływ na psychikę człowieka. Wyraźnie widać, że jesteś fanem niebieskiego. Jak on wpływa na ciebie?
Nie do końca wiem jak ten kolor na mnie wpływa chociaż zauważam, że kiedy mam na sobie te ciuchy to czuję się bezpieczniej. Myślę, że niebieski i zielony najbardziej ilustrują image jaki chcę rozpropagować.

Twój ulubiony film i dlaczego Tron? ;)
Zobaczyłem ten film po raz pierwszy jak miałem jakieś 5 lub 6 lat i od tamtej pory kocham go za pomysł i kostiumy, co na pewno odbiło się potem na naszym image'u. Być może jest to wpływ podświadomości, aby nadal żyć w dziecięcym świecie marzeń.

Niedługo wychodzi wasza nowa płyta. Czy macie zamiar nakręcić do niej jakiś videoklip?
Tak, w zasadzie teraz jesteśmy w fazie przygotowań do kręcenia klipu na potrzeby pierwszego singla na tą płytę zatytułowanego "Make it breathe". Będziemy nagrywać
w przerwach między koncertami. Nagrywamy także klip do utworu "Give me". Obydwa znajdą się na DVD, które zamierzamy wydać pod koniec tego roku, a na którym
znajdzie się też dużo scenek z koncertów i spoza sceny.

W tym miesiącu wybieracie się w trasę po Stanach . Jak ludzie reagują na waszą muzykę?
Ludzie reagują bardzo pozytywnie w sumie na każdym koncercie jaki gramy. Wydaje mi się, że sposób w jaki łączymy elektronikę i rockowe granie ściąga na nasze
koncerty ludzi o różnych gustach muzycznych. Ciężko jest zadowolić w Stanach każdego człowieka o określonych gustach muzycznych, ale jak do tej pory udaje nam
się to bardzo dobrze i będę się starał kontynuować taki styl grania, oczywiście zachowując swoją oryginalność.

Czy robienie muzyki jest waszym życiowym celem, czy też zajmujecie się czymś jeszcze, żeby zarobić na życie?
W większej części żyjemy z muzyki, ale część czasu spędzamy pracując też na pół etatu, aby zapewnić sobie stabilny przypływ pieniędzy. Mamy nadzieję, że przed
nadejściem tego lata będziemy pracowali na pełnym etacie.

Czy chcielibyście nam coś jeszcze powiedzieć?
Mamy nadzieję na stworzenie dużej bazy fanów i na granie dobrej muzyki. Kocham internet i jego możliwości w komunikowaniu się z ludźmi, którzy podobnie jak ty
znajdują się aż tak daleko. To okazja, która może się nie powtórzyć. Mamy nadzieję, że zobaczymy się na jakimś koncercie, jeśli będziemy grać w Europie w tym roku.
Dziękujemy wam wszystkim za wsparcie. Nie jesteśmy w stanie istnieć bez naszych fanów.

Oficjalna strona CYNERGY 67 | CYNERGY 67na Myspace

---

Fotografie pochodzą ze zbiorów Cynergy 67, wszelkie prawa zastrzeżone © by Cynergy 67.