Collide |Atlantic, 1998|

01. People Mover, 02. I Hardly Know Myself, 03. Rainbow, 04. The Hairdresser, 05. My Infection, 06. Another, 07. Waiting, 08. Mass Transit, 09. Future 1970, 10. Uncle Dick, 11. Habitual, 12. People Mover (Omar Santana Remix)

Mało znana, amerykańska formacja Full on the Mouth wydała w latach 90-tych ciekawy album, który zawierał nawet kilka hitów. W chmurze grungowych i alternatywnych brzmień kojarzonych z Nirvaną, Stone Temple Pilots czy nawet Spin Doctors można też dosłyszeć rozwiązania typowe dla rocka industrialnego i stylistycznie podobnych grup, takich jak Sister Machine Gun czy Filter. Album ten nie jest reprezentacyjny dla tego gatunku.

Większość utworów charakteryzuje energetyzująca dynamika wynikająca z kolaboracji basu z perkusją, brudnego brzmienia gitar i rockowych wokali, czasem dosyć mocno kontrastujących w zestawieniu z instrumentami ("Future 1970", "Mass Transit"). Warto jednak od razu zwrócić uwagę na utwory "Rainbow" i "Another", prawdopodobnie najlepsze na tym albumie.

Na Collide nie brakuje melodii, jednak grupa trzymała się z daleka od elektroniki, przemycając jedynie kilka sampli ("People Mover", "I Hardly Know Myself", "Another"). Obok rytmicznych utworów znajdują się też te spokojniejsze, chociaż ciągle odbiegające od ballad ("Waiting", "Uncle Dick", "Habitual"), i które z powodzeniem mogłyby zilustrować niejeden film pełnometrażowy.

Warto wspomnieć, że gitarzysta Grant Mohrman pojawił się w utworze "Unlikely (Stay With Me)" Celldweller'a, a także w "Hey Man Nice Shot (Big Mac)" grupy Filter (pod nazwiskiem Brant Mohrman).
Płyta polecana głównie po to, aby przypomnieć sobie (albo poznać), jaka właściwie muzyka charakteryzowała alternatywne lata 90-te.

(Katarzyna 'NINa' Górnisiewicz, 18/07/2012. Krótka, darmowa recenzja. Zobacz notę o prawach autorskich.)

---

Discogs | Last.FM | Facebook