Pieces of Life |AR3A, 2010|

1. Jack the Stripper Ripper, 2. Devil's Sky, 3. FUX, 4. The Next Night, 5. Suck the Poison Out, 6. F3AR M3, 7. CR45H, 8. Lost v2.0, 9. Interlude 17

AR3A to zespół z Houston w Teksasie (USA) utworzony w 1992 r., który trzy lata później stał się projektem jednej tylko osoby, multi-instrumentalisty David W. (wokale, klawisze, i gitary). Zespół rzadko koncertuje, skupiając się wyłącznie na produkcji studyjnej. W studiu nagraniowym AR3A wspomagana jest przez Jamesa P. (klawisze, programowanie), a na potrzeby koncertów przez Roberta Guerrero (gitary) i Rachel Bennett (klawisze) oraz różnych perkusistów.

Album Pieces of Life jest pierwszym, pełnym, studyjnym wydawnictwem zespołu, który do tej pory wydawał praktycznie same single. I jest to album bardzo interesujący, łączący gitarowe, industrialno-rockowe wpływy z trip-hopową i drum’n’bassową elektroniką.
Na płycie znajdują się zarówno ostrzejsze, spokojne, jak i taneczne utwory, chociaż każdy z nich wydaje się bardzo wyważony, ale nie mechanicznie, raczej matematycznie, no ale komponowanie muzyki to nie tylko wyrażanie emocji. Jest tu też agresja („Jack the Stripper Ripper”, „CR45H”), mrok („Devil's Sky”, „The Next Night”, „F3AR M3”) oraz trans (imprezowicze padną na kolana przed „Lost v2.0”, utrzymany w klimatach muzyki Nitzer Ebb). Płytę kończy spokojne, fortepianowe outro „Interlude 17”.

Wydaje mi się, że muzycy zbyt skromnie podchodzą do tworzonej przez siebie muzyki, zupełnie zresztą nie potrzebnie, bo dostawałam już maile z prośbami o recenzje od ‘gwiazdorów’ piszących o sobie w samych superlatywach, ot dla przyciągnięcia publiczności, a jednocześnie ich muzyka pozostawała na żenująco niskim poziomie. AR3A nie powinna mieć żadnych oporów przed pokazaniem światu swojej twórczości i częstszym koncertowaniem, bo spokojnie mogliby zapełnić sale klubowe, grając wraz z Acumen Nation, 16Volt, Left Spine Down, Triptaka, Chemlab czy RevCo.
Myślę, że scena kanadyjska i chicagowska powinna ich pokochać najbardziej, bo stamtąd wywodzą się grupy chętne do eksperymentowania z elektroniką i gitarami, prezentującymi unikalne nagrania.

Jako, że album pojawił się na początku roku, tak jest on kandydatem na jedną z najciekawszych płyt rocka industrialnego A.D. 2010 r., a ja zachęcam media i podcasterów do zainteresowania się zespołem AR3A. (NINa, 14/03/2010)

---

http://www.myspace.com/ar3a | http://www.ar3a.com