Pod patronatem Fabryki odby³o siê kilka imprez, ale te na których DJ-owali¶cie, to Maszyneria, Suburban Sounds i Malfunction. Czym siê charakteryzowa³y?
Je¿d¿eniem taxi z ca³ym wielkim, ciê¿kim zestawem: komputer (wersja obudowy tower), monitor CRT, mysz, klawiatura, po¿yczanie nag³o¶nienia i ¶wiate³, drukowaniem plakatów, bilecików, zaproszeñ, robieniem zdjêæ i publikowaniem ich w galerii. Zreszt± tak szczerze, to z prawdziwym DJ-owaniem mia³o to ma³o i du¿o wspólnego; ma³o bo nie miksowali¶my z p³yt ale z mp3, a du¿o, bo chodzi³o o edukacjê muzyczn± w kontek¶cie wyprostowywania co jest rockiem industrialnym i nie granie tego, co nim nie jest (w przeciwieñstwie do innych imprez). Chodzi³o te¿ o wprowadzanie na scenê polsk± nowych zespo³ów, które przysy³a³y mi swoj± muzykê i szuka³y promocji poprzez Fabrykê, oraz prezentowanie utworów, które ludzie ju¿ znali, ¿eby mogli poczuæ siê trochê jak w domu.
W tych imprezach brali udzia³ inni go¶cinnie zaproszeni DJe ze znanych imprez z Krakowa (Buffer, Vesper, Scarlett, Rage69) oraz znany polski DJ muzyki industrialno-noisowej Wiktor Skok.
Con dosta³ siê do Maszynerii przez ciekawy przypadek, mianowicie przed debiutanck± edycj± imprezy posz³am z do drukarni cyfrowej, aby zleciæ wydrukowanie plakatów, biletów oraz ulotek. Con akurat obs³ugiwa³ w tym dniu klientów i w czasie drukowania zacz±³ mnie zagadywaæ o rock industrialny, bo sprawdzi³ chyba adres magazynu i wspomnia³, ¿e prywatnie s³ucha np. Marilyn Manson. Wymienili¶my adresy emailowe i w efekcie tego spotkania oraz jego zaanga¿owania w sprawê, zagra³ swój set DJ'ski na pierwszej Maszynerii, a tak¿e zorganizowa³ i poprowadzi³ samodzielnie drug± jej edycjê.
Dodam, ¿e mnie tak¿e zaproszono do go¶cinnego DJ'owania na imprezy Elektrostrefa 3 (26 czerwca 2004) oraz Discordia 6 (24.04.2004 na pewno, ale z tre¶ci reklamy tej imprezy "w roli go¶cia specjalnego, na ¿yczenie - ponownie NINa (Maszyneria)" wychodzi na to, ¿e gra³am jeszcze na której¶ z poprzednich edycji Discordii).
Imprezy skoñczy³y siê wraz z nadej¶ciem rozs±dku, bo jednak nie by³o z tego jakiego¶ wiêkszego dochodu, a wiêcej problemów z za³atwianiem sali, nag³o¶nienia i robieniem promocji oraz p³aceniem za taksówki a w Polsce taryfa taryfie nierówna. Ponad to, cokolwiek by siê w Polsce nie zrobi³o profesjonalnie pod k±tem edukacji, to rock industrialny pozostanie undergroundowy i fani s±, ale rozrzuceni po ca³ym kraju, wiêc ciê¿ko zgromadziæ ich w jednym klubie. Tak wiêc, czy Maszyneria, czy Malfunction czy Suburban Sounds mog± siê jeszcze kiedy¶ odbyæ, wszystkie trzy s± moim wytworem, zarówno ze wzglêdu na nazwê i tre¶æ, ale nie podejrzewam, ¿ebym mia³a organizowaæ je kiedykolwiek w Polsce. Mog± te¿ ewoluowaæ w co¶ innego, jak reszta rzeczy zwi±zanych z Fabryk±, bo u mnie nie ginie, co by³o porz±dnie zorganizowane i zaplanowane.
|