Dexy Corp_ [recenzje]
Dodane przez NINa dnia 05.01.2011 20:53
Uchronopolis |BlackRain, 2010|

01. Welcome To Uchronopolis, 02. Black Flash, 03. Tainted Cortex, 04. Revenge, 05. Totalitarize Me, 06. The Great Parade for Monkeys, 07. Birth, 08. Ex Utero, 09. Exodus, 10. Exile, 11. Day Of The Hatred, 12. Lock Down, 13. No Tears, 14. Nero's Dream, 15. Hyper-Nation, 16. Uchronopolis


Ciekawie zarysowany scenariusz, perfekcyjnie wykonana ok³adka CD oraz dotychczasowe dokonania tego francuskiego zespo³u spowodowa³y, ¿e czeka³am Uchronopolis od kiedy Dexy Corp_ opublikowa³ newsa na temat powstawania nowej p³yty, a czekanie to nie trwa³o na szczê¶cie latami.

Dexy Corp_ nale¿y do zespo³ów, które maj± artystyczne podej¶cie do prezentowanej muzyki, podobnie jak Punish Yourself, chocia¿ Dexy nie koncentruje siê raczej na wygl±dzie muzyków, ale na dodatkach. Na d³ugo w pamiêci pozostaje np. widok genialnie zaprojektowanego statywu do mikrofonu w kszta³cie popiersia ¿eñskiego cyborga, kojarz±cy siê z postaciami z obrazów H.R. Gigera.
Grupa ta przedstawia atrakcyjne, industrialno-metalowe brzmienie, oparte na gitarach, basie, perkusji i wokalach, w którym dominuje agresywna energia mimo, ¿e kompozycje zosta³y zaaran¿owane na wzór regularnych utworów ze zwrotkami i refrenami. Na ca³okszta³t tej p³yty sk³adaj± siê utwory wokalne przeplatane kilkoma instrumentalnymi wstawkami.

Wraz z rozpoczêciem „Welcome To Uchronopolis” zostajemy zaproszeni do wirtualnego miasta przypominaj±cego (przynajmniej wg. koncepcji zespo³u) to, znane z filmów np. The Dark City czy Brazil, pe³ne niespodzianek, niepisanych i niewyja¶nionych regu³, ukryte za mg³± mistycyzmu, mroczne i d³awi±ce siê w³asnymi wyziewami.

Po wodewilowo-cyrkowym wstêpie zespó³ pokazuje, co oznacza dla nich gitarowa jazda („Black Flash”). W podobnych klimatach utrzymany jest „Tainted Cortex”, ze ¶cian± gitar przeplatanych spokojniejszymi fragmentami opartymi na wokalach i samplerach, a takie zakrêcone tempo przynosi na my¶l w¶ciek³e utwory australijskiej grupy Jerk.
Nastêpnie „Revenge”, to utrzymana w nieco barowej atmosferze 43-sekundowa wstawka poprzedzaj±ca utwór „Totalitarize Me”, kojarz±cy siê z kolei z twórczo¶ci± zespo³u Orgy, chocia¿ Dexy Corp_ zawar³ tu wiêkszy udzia³ gitar obok równie dynamicznego samplingu.
„The Great Parade for Monkeys” bardzo przypomina estetykê muzyki Punish Yourself (wykrzyczane wokale i damskie chórki w tle) oraz 16Volt (aran¿acje partii wokalnych, linii basu oraz sampling).

Na uwagê zas³uguje instrumentalny „Birth”. Jest to sugestywna, d¼wiêkowa opowie¶æ, wskazuj±ca na 'co¶', co w³a¶nie obudzi³o siê w podmiejskich kana³ach, w otoczeniu natrêtnego brzêczenia much i jazzowej muzyki dobiegaj±cej z powierzchni. Nastêpnie to co¶, niczym rakieta napêdzana turbin± ruszy³o w sobie znanym kierunku, rozchlapuj±c wokó³ siebie cuchn±c± wodê.

W tym momencie jednak pojawia siê utwór, który przypieczêtowa³ mój wybór, i dziêki któremu Uchronopolis sta³ siê p³yt± roku 2010. Utworem tym jest „Ex Utero” z ³adnie przyciêtymi gitarami, lekko przesterowanymi wokalami, ogromn± dynamik±, harmonijn± budow±, profesjonalnie zaaran¿owanymi partiami napisanymi dla ka¿dego z instrumentów oraz dopasowanymi do u¿ytych sampli. Dodam na koniec, ¿e „Ex Utero” zwróci³ moj± uwagê ju¿ przy pierwszym przes³uchiwaniu, a za pozwoleniem zespo³u zosta³ natychmiast przemycony do 'fabrycznego' podcasta (nr 9).

Nastêpuj±cy po nim utwór „Exodus” przynosi bardziej metalowe brzmienie, chocia¿ i w nim pojawiaj± siê industrialne sample, dlatego te¿ powinien zainteresowaæ fanów tak Ministry, jak i Treponem Pal.
Zaraz potem pojawia siê kolejna, instrumentalna wstawka („Exile”), kojarz±ca siê z klimatami nocnego klubu z lat 50-tych, jazzow± muzyk± przeplatan± nowoczesnym samplingiem, a po nim intensywne, powtarzaj±ce siê riffy gitar wprowadzaj± s³uchacza w agresywny i ciê¿ki utwór „Day Of The Hatred”.

„Lock Down” to troszkê têpy utwór, zbudowany g³ównie na wokalach i syntezatorach, i chocia¿ obecne s± tam gitarowe riffy, to ogólna melodyka zbli¿a go do piosenek grupy Filter. „No Tears” to tak¿e utwór w stylu muzyki Punish Yourself; bardzo skoczny, ³atwy do zapamiêtania, a jednak drapie¿ny, zakoñczony klasyczn±, jazzow± muzyk±.
„Nero's Dream” nie jest zbyt oryginalnie zaaran¿owany, lecz nie brak mu pasji, natomiast bardziej zainteresowa³ mnie „Hyper-Nation”, bo obok gitarowych riffów i dynamicznie zaakcentowanego basu, pojawiaj± siê tam ca³kiem zimno-falowe nastroje, rodem z angielskiego Sheffield lat 80-tych, g³ównie za spraw± old-schoolowo brzmi±cych sampli. To tak¿e utwór instrumentalny, jednak najd³u¿szy ze wszystkich, zawartych na tym albumie.
Tytu³owy „Uchronopolis”, równie ciekawy, jak poprzednie i oparty na dynamice basu sprzê¿onego z riffami gitar zamyka to wydawnictwo.

Ten album ma wszystko; scenariusz, pomys³, energiê, oryginalne aran¿acje, wysokiej jako¶ci produkcjê, ³adne opakowanie. Je¶li uznaæ, ¿e Psalm 69 by³ prze³omow± p³yt± dla Ministry, a The Downward Spiral – dla Nine Inch Nails, to Uchronopolis mo¿e byæ punktem zwrotnym w karierze Dexy Corp_. Francuzi pokazali, na co ich staæ i mam nadziejê, ¿e przyci±gn± do siebie odpowiednich fanów i promotorów. Album ten wspiera tak¿e moje spostrze¿enie, ¿e na chwilê obecn± najlepszej jako¶ci metal industrialny powstaje we Francji. P³yta 2010 r. wg. magazynu Fabryka Industrial Rock. (NINa, 05/01/2011)

Fragmentation |Under Class, 2008| star rating

1. Overlord, 2. Proselytes, 3. A Needle In Each Arm, 4. Anhedonie, 5. Beat Me, 6. Faceless, 7. Dark Bliss, 8. Lie Is Life, 9. Incandescent World, 10. Ghost Connection, 11. Death Plastic Surgery


Dexy Corp ju¿ po raz kolejny udowadnia, ¿e metal industrialny da siê z powodzeniem tworzyæ tak¿e w Europie. Fragmentation to druga p³yta Dexy Corp, a zespó³ pozostaje jak dla mnie w czo³ówce najciekawszych, francuskich zespo³ów ostatnich lat (obok takich grup jak Punish Yourself, Obszon Geschopf, Moshpit, Prime Sinister czy reaktywowanego w 2007r. Treponem Pal).

P³yta zaczyna siê utworem Overlord, który tak naprawdê wprowadza s³uchacza w muzykê, jakiej mo¿e siê spodziewaæ na CD. W intro do utworu pojawiaj± siê sample podobne do tych, stosowanych przez Ministry. Pocz±tek nastêpnego utworu rozpoczyna siê podobnie jak w jednym z utworów Skrew, chocia¿ ca³y utrzymany jest w stylu digital hardcore, podobnie jak nastêpny A Needle In Each Arm. Tutaj sporo chaosu, ha³asu i szybkiego tempa. S³ychaæ dosyæ nachalny automat perkusyjny (?) i ¿al, bo ka¿dy perkusista o rockowych korzeniach doda³by g³êbi temu utworowi.

Anhedonie to jak gdyby wyra¼na inspiracja muzyk± Acumen Nation z drum'n'bassow± dynamik± i bardzo charakterystycznymi wokalami. Beat Me to oczywi¶cie 'jak Bile': rozpalona agresja i nieuleczalnie chore tempo z nieco przesterowanymi wokalami. Tutaj ¿ywy perkusista nie mia³by pola do popisu, wiêc zesamplowane beaty w jego miejsce s± jak najbardziej odpowiednie.

Moje ucho przyku³ gdzie¶ w po³owie albumu utwór Faceless, z mocniejszymi, zapêtlonymi gitarami, i jakim¶ demonicznym klimatem. Przypomina siê Numb, The Sect i Testify, tudzie¿ soundtracki do Quake 2 ;) Pog³os w refrenie dodaje g³êbi i powtarzaj±ce siê frazy nabieraj± efektu nieskoñczono¶ci. Metalowe gitary i transowe tempo powoduj±, ¿e chce siê powracaæ do tego utworu. To mój pierwszy faworyt na tym CD.

Dark Bliss, to taki agresywniejszy utwór typowy dla Out Out, po³±czony z brzmieniami Punish Yourself, je¶li koniecznie chce siê znale¼æ najbli¿sze porównania.
Lie Is Life to te¿ klimaty w stylu Bile, rozwrzeszczane i oparte na bardzo szybkim tempie. W nastêpnym utworze nastroje tak¿e podobne jak u Acumen Nation i Cyanotic, czyli nowa fala muzyki punkowo-industrialnej lub digital hardcore. Incandescent World powinien zwróciæ na siebie uwagê, a jednocze¶nie szorstki i melodyjny refren wpada w ucho. Mój faworyt nr 2.
Natomiast Ghost Connection to ju¿ metalowo-industrialna jazda, z agresywnymi samplami, kojarzy siê z nagraniami Bile, KMFDM i trochê Jerk. Zdecydowanie najlepszy utwór na ca³ej p³ycie i jak dla mnie reklamówka mo¿liwo¶ci Dexy Corp. T³usty beat z samplami wydartymi z muzyki rave i delikatnie przesterowane wokale w otoczce fuzji gitar i perkusji buduj±cej dynamikê. Takie utwory powinno graæ siê na imprezach po¶wiêconych metalowi industrialnemu, ale sam utwór jest tak¿e dosyæ taneczny dziêki swojej dynamice. Tego typu utworów najchêtniej s³ucham prywatnie.

Osobom, które preferuj± brzmienia bardziej hmm… elektro, lecz nie pozbawionych agresywnych gitar w tle, powinien spodobaæ siê Death Plastic Surgery. Kojarzy mi siê z jakimi¶ brzmieniami typu Suicide Commando, wzmocnionymi przez gitary i miejscami przez growlowane wokale. My¶lê, ¿e fani Acumen Nation te¿ zwróc± uwagê na ten utwór.
Jest na p³ycie te¿ kawa³ek ukryty, 12-tka, tak¿e co¶ w stylu digital hardcore. Bardzo agresywny, ale nie jest to si³a gitar, a szalone tempo automatu perkusyjnego. I znów przychodzi na my¶l Acumen Nation! :)

Dexy Corp jest zespo³em znanym w Europie i USA, a w tym roku promuje wydanie najnowszej p³yty i wystêpuje w zwi±zku z tym na scenach francuskich klubów. Zespó³ jak dot±d ca³y czas wspina siê coraz wy¿ej, wypuszczaj±c na rynek coraz bardziej zaawansowan± muzykê. Ostatnie koncerty z Punish Yourself niew±tpliwie odcisnê³y jaki¶ ¶lad na ich twórczo¶ci, bowiem daje siê zauwa¿yæ pewne charakterystyczne dla PY rozwi±zania brzmieniowe (fuzja perkusji, gitar i wokali). Utwory s± krótkie, nieprzekraczaj±ce 5 minut. CD godne polecenia. (NINa)


Oficjalna strona | Last.fm | Discogs | Myspace