Ministry 15.07.2008 Warszawa, Klub Stodo³a
Pocz±tek koncertu ok. 21:20, koniec 23 z minutami.
She's Got a Cause
Na wyjazd do Warszawy zdecydowa³am siê w ostatni dzieñ, jakkolwiek o koncercie wiedzia³am od ponad 3 miesiêcy. Pomy¶la³am wtedy, ¿e fajnie by³oby nag³o¶niæ ten koncert, ale we wspó³pracy z organizatorem, i mieæ nad tym wydarzeniem patronat, no bo w koñcu chyba ze wszystkich magazynów bazuj±cych w Polsce, Fabryka jest w centrum muzyki, któr± gra Ministry, a gdyby nie Ministry, NIN i parê innych zespo³ów to Fabryki by nie by³o.
Na dwa miesi±ce przed koncertem napisa³am ofertê do organizatora i klubu (media suport i free reklama na Fabryce, Myspace USA, i innych moich profilach za akredytacjê i wywiad, a je¶li mo¿liwe i 2 bilety), ale niestety nigdy nie otrzyma³am odpowiedzi. Napisa³am po raz drugi do Stodo³y i do organizatora miesi±c przed koncertem, równie¿ pozosta³o to bez odzewu. Jako, ¿e mam zasadê za³atwiania interesów na pi¶mie, tak wiêc nie wykonywa³am ¿adnych telefonów. Organizator podaje kontakt email w og³oszeniu, wiêc dlaczego ignoruje maile od profesjonalnego magazynu?
W USA, je¶li dziennikarz i to zwi±zany konkretnie z bran¿± muzyczn± wysy³a zapytanie o akredytacjê, to dostaje j± na raz –dwa, bo i klubowi i organizatorowi zale¿y na dobrej opinii, a tak¿e na ¶ci±gniêciu ludzi, którzy kupi± bilety. Ponad to, promotor czêsto jest *op³acany* aby reklamowa³ dane wydarzenie, wiêc je¶li mamy tu sytuacjê, ¿e *darmowa* promocja w profesjonalnym magazynie ¶ci¶le zwi±zanym z muzyk±, jak± gra Ministry jest odrzucana, to co¶ jest nie tak. Ale to ju¿ nie mój problem :]
So What
No ale có¿, ¿yjemy w Polsce i pewne sprawy za³atwia siê albo za kasê albo po znajomo¶ci. ¯adna z tych opcji nie jest mi bliska, wiêc pomy¶la³am sobie krótko – "Olaæ ich, nie bêdê siê staraæ, je¶li nie respektuj± mojej chêci pomocy". I napisa³am do mojego kolegi Jordana, który jest animatorem forum Ministry, a tak¿e do gitarzysty Ministry - SINa. Obaj zareagowali bardzo szybko, a SIN by³ chêtny na wywiad, wiêc skierowa³ mnie do ich managera, ten do kolejnego tour managera i takim sposobem cel zosta³ osi±gniêty w przeci±gu tygodnia, omijaj±c instytucje stawiaj±ce przeszkody. Pytania managerów by³y krótkie – kto mnie skierowa³, z którymi muzykami chcê rozmawiaæ, o której godzinie, gdzie. Konkretnie, tak jak lubiê.
No, bo w sumie jak mam to rozumieæ, ¿e inny amerykañski zespó³ znany nie mniej ni¿ Ministry, a my¶lê o
16volt, zgadza siê, ¿ebym objê³am patronatem ca³± ich dwumiesiêczn± trasê po Stanach (nadal zarz±dzaj±c 'interesem' z Polski!), podobnie jak projekt dwóch by³ych muzyków Front Line Assembly -
Left Spine Down, a organizator polskiego koncertu Ministry nawet nie odpowie 'nie, dziêkujê, ju¿ mamy komplet' albo 'nie, bo pani pisze o rocku industrialnym, a Ministry to death metal' czy co¶ w tym stylu. A taka ignorancja zas³uguje na ignorancjê, co te¿ uczyni³am, pozostawiaj±c na Fabryce informacjê o koncercie, ale nie podaj±c danych kontaktowych do organizatora ani www klubu, bo reklama koncertu z mojej strony mia³a dzia³aæ tylko w podziêkowaniu dla Ministry za zgodê na wywiad.
Faith Collapsing
Tak¿e podró¿ PKP do Warszawy wydawa³a siê droga, 150 z³ w dwie strony, plus bilet na koncert stówkê (chocia¿ mog³am nie kupowaæ, bo nie sprawdzili mnie na wej¶ciu jako przedstawiciela prasy, no ale gdyby siê okaza³o, ¿e muszê mieæ?), dodatkowa karta SD 2GB -25 z³, dodatkowe baterie ok. 12 z³, nowy dyktafon 100 z³. Zreszt± by³y jaja w zwi±zku ze strajkiem poczty, kiedy go wylicytowa³am i czeka³am ponad 2 tygodnie na 'szybk± paczkê' korzystaj±c z innego kuriera :] No ale OK. Wystarczy o kosztach, bo koñcowa satysfakcja okaza³a siê wiêcej ni¿ wysoka.
Do Warszawy mia³am jechaæ najpierw z koleg± Bomb±, ale utkn±³ w pracy, studio graficzne, wiadomo, ¿e praca ponad 8h/dzieñ ;), a potem mia³am jechaæ sama i spotkaæ siê w Warszawie z Keruletem, którego zgarnê³am w celu filmowania wywiadu. Keruleta znam ju¿ z 5-6 lat i pewne tytu³y sceny rockowo–industrialnej pozna³am dziêki niemu, wiêc umo¿liwienie mu bezpo¶redniego kontaktu z muzykami, których jest fanem wydawa³o mi siê wystarczaj±c± gratyfikacj±. Kiedy mia³am ju¿ bilety, czyli w dzieñ przed koncertem, zaczê³am wypytywaæ znajomych czy kto¶ jedzie, ale jedni ju¿ byli na koncertach Ministry za granic±, dla innych muza Ministry by³a za ciê¿ka itd. Wreszcie zasalutowa³ Kornchild, który lubi takie gitarowe brzmienia i którego znam z paru krakowskich imprez, wiêc umówili¶my siê na wtorkowe popo³udnie na dworcu PKP Kraków G³ówny.
Let's GO!
Rano w dzieñ koncertu wymieni³am jeszcze parê emaili z SINem, który ju¿ by³ w warszawskim hotelu, ale po 21h je¼dzie autokarem nie móg³ zasn±æ i przegl±da³ sobie Myspace. SIN jest tak cudny, ¿e da³ mi wszystkie info, telefon (³±cznie z miêdzy miastowym!), nazwê hotelu, a nawet numer jego pokoju ;) O 14ej mieli zaplanowany lunch w Hard Rock Cafe przy dworcu, ale my mieli¶my dotrzeæ do Warszawy na 17t±, wiêc mimo zaproszenia SINa na lunch, musia³am zrezygnowaæ.
Na dworcu w Krakowie okaza³o siê jak dobrze jest mówiæ i czytaæ po polsku. Same bilety maj± jakie¶ niejasne sformu³owania, a kasjerki raczej nie pos³uguj± siê angielskim, wiêc wspó³czujê obcojêzycznym turystom. Wystraszony wzrok Japonki pokazuj±cej co¶ na kartce A4 wysuniêtej w stronê okienka kasy mówi³ zreszt± sam za siebie.
Jazda PKP minê³a dosyæ szybko, sporo rozmawiali¶my przez ca³± drogê, a panowie z przedzia³u mieli ju¿ chyba dosyæ tematów o zespo³ach, o których w ¿yciu nie s³yszeli.
Warp City
Warszawa, moloch, w którym wszêdzie jest daleko, no przynajmniej w porównaniu z Krakowem, bo w stosunku do Denver czy Chicago jest jak jedna z wiêkszych dzielnic ;) Ceny wy¿sze, dlatego to co mieli¶my kupiæ przed koncertem, kupili¶my albo w Krakowie albo w poci±gu.
Kornchild zna³ drogê do klubu, wiêc poprowadzi³ nas do miejsca koncertu, bo ja w Warszawie by³am mo¿e czwarty raz w ¿yciu i nigdy na koncercie. Podekscytowani, a ja siê nareszcie poczu³am, ¿e to siê jednak dzieje naprawdê, a w dodatku bardzo lubiê zwiedzaæ inne miasta, (najczê¶ciej przy okazji ;)), wiêc wszystko mnie po drodze zainteresowa³o.
Here We Go
Klub Stodo³a na szczê¶cie nie jest daleko od Dworca Centralnego, wiêc po 20 min. byli¶my na miejscu. W okolicy parku i klubu zaczêli¶my ju¿ zauwa¿aæ ubranych na czarno fanów Ministry w Tshirtach z logami NIN, Ministry i kilkunastu metalowych kapel, jak wierzê g³êboko, na koncercie by³o ok. 80% mê¿czyzn i wiêkszo¶æ zainteresowana gitarow± ni¿ industrialn± muzyk±, ale to plus. Gdyby na koncercie pojawi³y siê te wszystkie wymalowane mocno ¶ci¶niête lateksem lalki i panowie z fryzurkami emo, to koncert straci³by nieporównywalnie na znaczeniu. A tak, rockowo i punkowo, naturalnie.
Waiting
Okr±¿yli¶my klub od strony parku i poszli¶my w stronê g³ównego wej¶cia, gdzie czekali ju¿ na ³awce Kerulet z koleg±. Zosta³o mo¿e 20 minut do szóstej, o której to godzinie byli¶my umówieni na wywiady. Kerulet testowa³ aparat, kombinowali¶my jakby siê tu zmie¶ciæ z nagraniami i w jakiej jako¶ci zrobiæ, maj±c do dyspozycji dwie karty SD 1 i 2 GB.
Zadzwoni³am do managera z pytaniem, czy przyjdzie po nas, bo brama zamkniêta i wpuszczaj± dopiero od 18ej. Powiedzia³, ¿e nie mo¿e osobi¶cie podej¶æ, ale wy¶le pracownika klubu. Czekaj±c pod wej¶ciem, zobaczyli¶my dwuosobow± ekipê TVN, która przyjecha³a zrobiæ wywiad z polskim suportem Dick4Dick, zespo³em zupe³nie mi nieznanym. Przez drzwi by³o s³ychaæ, ¿e w klubie odbywaj± siê ju¿ próby d¼wiêku. Czekali¶my wiêc podekscytowani.
Po ok. 10 minutach przyszed³ pracownik klubu i wpu¶ci³ nas na wywiady. Poszli¶my za nim korytarzykiem w lewo w stronê pokojów pracowników. Po lewej otwarte drzwi, szwedzki stó³ i Kerulet wypatrzy³ Tommy'ego Victora, wokalistê Prong, ale ja niestety go nie zauwa¿y³am. Poszli¶my dalej i pracownik zaanonsowa³ nas u managera trasy. Wesz³am, przedstawi³am siê, a Holger wygl±da³ tak jak manager zespo³u rockowego powinien wygl±daæ - profesjonalny, pewny siebie, zadbany, konkretny, w rockowej koszulce i dobrze u³o¿onych w³osach, a mówi³ z niemieckim akcentem, bowiem Ministry w Europie opiera siê na managerach z Niemiec i pó³nocy. Manager wskaza³ mi fotel, sam zabra³ siê do liczenia Euro zarobionego w Bu³garii i Serbii, a zielone jab³uszko Apple b³yska³o z pokrywy jego Maca. Ustalili jeszcze z pracownikiem Stodo³y, gdzie wywiady mog± siê odbyæ (by³ to przyleg³y pokój biurowy), i powiedzia³ pracownikowi, ¿eby poprosi³ o przyj¶cie Tommy'ego.
The Great Satan
Jako pierwszy pojawi³ siê Tommy, wykradziony z Prong na potrzeby kilku ostatnich p³yt Ministry, zreszt± bardzo s³usznie, bo to ¶wietny gitarzysta z hardrockowym zaciêciem. Z Tommym zrobi³am ju¿ wywiad w 2007 r., aczkolwiek tylko przez email, wiêc wiêkszo¶æ kwestii, które mnie interesowa³y zosta³y ju¿ wyja¶nione. Szczerze mówi±c mia³am ponad 15 pytañ do Ala, a tylko kilka do Tommy'ego i SINa, tak wiêc wiedzia³am, ¿e bêdê musia³a improwizowaæ. Tommy na zdjêciach wygl±da na wiêkszego ni¿ jest w istocie, ale to pozory. W tym gitarzy¶cie drzemie diabe³ek! Amerykanie maj± co¶ w sobie, co osobi¶cie mnie bardzo przyci±ga - wyluzowanie, pewno¶æ siebie, stabilno¶æ charakteru, b³ysk w oku, m³ode spojrzenie - to wszystko reprezentowa³ sob± tak¿e Tommy, na co dzieñ mieszkaniec Los Angeles. Przywita³am siê, przedstawi³am Keruleta i poszli¶my do pokoju obok.
¦wiat³o fatalne, jedna energooszczêdna ¿arówka i na szczê¶cie (ci±gle jeszcze) ods³oniête okno.
Rozmawiam z Tommym chwilê prywatnie, chcê wybadaæ jego akcent i sposób wys³awiania siê, ¿eby wiedzieæ czy go dobrze zrozumiem. Po kilku minutach przechodzimy do w³a¶ciwego wywiadu rejestrujemy go na dyktafonie i kamer±. Keruletowi dr¿y rêka, mnie g³os, bo to wszystko jest jak jaki¶ mega cudowny sen. Na szczê¶cie jako dziennikarz i promotor jestem przyzwyczajona do stania po drugiej stronie sceny, ju¿ nie tylko jako fan, ale w bezpo¶rednim kontakcie w wiêkszo¶ci z amerykañskimi muzykami, wiêc o wiele ³atwiej rozmawia mi siê z nimi, bo w koñcu ³±czy nas ta sama muzyka ;)
Tommy rozkrêca³ siê wraz z trwaniem wywiadu, co mo¿ecie zobaczyæ w pierwszej czê¶ci filmiku Industrial Complex (
Zobacz na Youtube)
Zagl±dano nam parê razy do pokoju, rozmawiano g³o¶no, a w pewnym momencie ¶wiat³o ¶ciemnia³o, bo kto¶ zas³oni³ czarn± desk± okno od ulicy, na której gromadzili siê fani Ministry, czekaj±cy na finalny koncert zapowiedziany na godz. 21ej. i którzy nie byli zainteresowani supportami. Tommy zrobi³ dziwn± minê, a ja zmiêk³am, bo nie mieli¶my dodatkowego ¼ród³a ¶wiat³a tylko t± jedn± ¿arówkê nad g³ow±, a wiadomo jak kamera reaguje na niedostateczn± ilo¶æ ¶wiat³a.
Pó¼niej rozmawiamy jeszcze o inny rzeczach, ju¿ poza kadrem, Tommy chcia³ wiedzieæ czy wracam do USA i kiedy, rozmawiamy moim planowanym ¶lubie, o Portland i takich ogólnych tematach ;) Tommy'emu siê nigdzie nie spieszy, do koncertu jeszcze parê godzin, jest wyluzowany i chêtny do rozmowy. Pytam co z Alem Jourgensenem, czy pojawi siê na wywiadzie? Nie bardzo. (Ooooops!) Nie rozmawia ju¿ z pras± za bardzo, a dzi¶ dodatkowo czuje siê nie najlepiej, ma problemy z g³osem i siedzi w hotelu do czasu koncertu. Zastanawiam siê, czy siê walczyæ o ten wywiad, czy respektowaæ, ¿e siê ¼le czuje. Nic nie zdecydowa³am, zobaczê jak siê sytuacja rozwinie. ¯egnamy siê na razie z Tommym, ¿yczê mu udanego wystêpu i proszê go, ¿eby sprowadzi³ do nas SINa.
Flashback
Wychodzimy do pokoju, gdzie siedzi manager i staramy siê och³on±æ z wra¿enia ;) Wchodzi kto¶ ubrany na czarno, wygolona g³owa, dziary i krêcona broda, ale ja czekam na SINa, bo wydawa³o mi siê, ¿e taka mia³a byæ kolejno¶æ wywiadów. Kerulet zachowuje siê tak, jakby rozpozna³ brodacza, ale ja jako¶ nie mog³am. W koñcu zaczynam siê zastanawiaæ, czy ów brodacz nie jest jednak muzykiem, a nie technicznym, jak mi siê na pocz±tku skojarzy³o, bo co chwilê kto¶ wchodzi³ i wychodzi³, raz Amerykanie, a raz pracownicy klubu. Zastanawiam siê czy to czasem nie basista Static-X Tony Campos, ale na zdjêciach te¿ jako¶ wygl±da³ na wiêkszego.. a nie chcê siê wyg³upiaæ i pytaæ czy ty jeste¶ Tony? :D Szturcham Keruleta i pytam, czy to Tony. Tak. No to je¶li nie mo¿emy mieæ Ala to czemu by nie przepytaæ Tony'ego, w koñcu to te¿ znany muzyk, a Static-X ma sporo fanów tak¿e w Polsce. Mo¿e gdybym siê uwa¿niej przypatrzy³a jego tatua¿owi, rozpozna³abym go szybciej. Tony siedzia³ w miejscu gdzie mia³ dostêp do bezprzewodowego neta i rozmawia³ z kim¶ przez co¶ co wygl±da³o na skrzy¿owanie konsoli do grania, black berry i telefonu komórkowego. Ekran jarzy³ siê niebieskawym ¶wiat³em i rzuca³ ca³kiem ciekawe odcienie na nieco ciemn± skórê Tony'ego. Pytam go, czy chce udzieliæ wywiadu Fabryce. OK, ale za moment.
Po chwili przeszed³ z nami do pokoiku i teraz zaczê³a siê moja improwizacja, bo tak naprawdê nie mia³am kompletnie ¿adnych pytañ przygotowanych dla Tony'ego, poza jednym od Kornchilda, które wymy¶li³ w poci±gu, kiedy przegl±da³am mój zestaw dla Ala. Pamiêta³am parê wpisów z Wikipedii o Brujerii, jaki¶ cieñ w pamiêci sprzed lat, jaka¶ mocna muza, no ale w koñcu obra³am za cel Static-X, chocia¿ pytanie o CD i p³atne downloady rozrusza³o sytuacjê. Tony okaza³a siê bardzo mi³ym i umiej±cym s³uchaæ i opowiadaæ rozmówc±, skromnym, bez gwiazdorskiego zaciêcia, sprawia³ wra¿enie wyluzowanego profesjonalisty zajêtego swoim ¿yciem, w którym Ministry jest tylko jednym z osi±gniêæ, a do tego mi³o¶nik elektronicznych gadgetów XXI w. ;) Wideo z wywiadu znajduje siê na (
Youtube)
Po paru minutach skoñczyli¶my wywiad, Kerulet ju¿ nabiera³ wprawy w ujêciach, a ja ³apa³am lepszy akcent, bo od 2 miesiêcy od przyjazdu z USA nie mia³am okazji rozmawiaæ z native'ami, a narzeczony mia³by dostêp do neta dopiero w sierpniu. Kerulet na pocz±tku wywiadu nie wytrzyma³ i zacz±³ dopowiadaæ nazwiska i nazwy kapel, które Tony mia³ na my¶li, co ¶wiadczy chyba o jego rosn±cej ekscytacji wywiadem, bo sprawia³ wra¿enie cz³owieka totalnie pogodzonego z tym, w czym bierze udzia³.
Siadam na fotelu, nie ma nikogo w pokoju poza nami, manager gdzie¶ wyszed³. I nagle dziarsko wchodzi kowboj. Czarny kapelusz z fachowo zawiniêtymi brzegami, koszulka amerykañskiej grupy A Taste Like Chicken, przyciemniane okulary i ¿ó³tawe, skórzane kowbojki przykryte d³ugimi nogawkami obcis³ych spodni. I tu nie wiem czy napisaæ, czy nie, ale na pewno przemknê³o nam przez g³owy w momencie kiedy siê zobaczyli¶my – ja – ale on niski, -on – ale ona wysoka :D
Hero
I to by³ drugi gitarzysta Ministry – Sin Quirin, bo¿yszcze kobiet na ca³ym ¶wiecie (tak, tak), mi³o¶nik zdjêæ z jêzyczkiem i jednocze¶nie fantastycznie mi³y i pomocny cz³owiek, a do tego muzyk Revolting Cocks, kultowej grupy rocka industrialnego, od pocz±tku ¶ci¶le zwi±zanej z Ministry dziêki Alowi Jourgensenowi. Sin gra³ tak¿e w innej grupie tego gatunku – Society 1, a jak powiedzia³ po wywiadzie, pojawi³ siê w Warszawie 3 lata temu wraz z... Paradise Lost.
Sin lubi rozmawiaæ i widaæ, ¿e s³ucha, stara siê zrozumieæ kim jest osoba z któr± rozmawia, jest miêdzy nami jaka¶ odczuwalna g³êbsza wiê¼ umys³owa. Gdyby nie SIN raczej nie znale¼liby¶my siê w tej zakulisowej sytuacji i wywiadu mog³oby nie byæ.
Moje pytania dotyczy³y nadchodz±cej p³yty grupy Snow Black, której szefem jest Phildo Owen, muzyk Revolting Cocks, a wcze¶niej w The Skatenigs i producent jednej ze wczesnych p³yt Skrew. Ponad to zapyta³am o najnowsz± p³ytê Revolting Cocks, której premiera odbêdzie siê 14.10.2008r., a nazwa zespo³u zostanie skrócona do RevCo dla potrzeb czysto marketingowych. Wiêcej zobaczycie w trzeciej czê¶ci wywiadu (
Zobacz trzeci± czê¶æ wywiadu na Myspace). Sin poprosi³ mnie o spotkanie tak¿e po koncercie w okolicach stoiska z p³ytami i koszulkami. Potem widzia³am go w¶ród fanów w krytym ogródku klubowym, na wygodnym fotelu z jedn± z fanek… u niego na kolanach ;)
Game Show
Wracamy do g³ównej sali, zostawiam bety w szatni i idziemy zobaczyæ Agressive69. Fajne wizualizacje, muza ju¿ coraz mniej agresywna, ale Agressiva mia³a tylko kilka ostrzejszych nagrañ w ci±gu ca³ej swojej historii. Po koncercie rozmawiali¶my z Tomkiem Grochol±, wokalist± A69, wygl±da³ na niezadowolonego, bo ich koncert zosta³ przesuniêty i przed Ministry zagra³ Dick4Dick, który brzmia³ dla mnie miejscami jakby coverowa³ jakie¶ nagrania D¿emu. Niew±tpliwie niew³a¶ciwy suport dla Ministry. Mo¿e lepiej zabrzmia³oby co¶ metalowego albo Jesus Chrysler Suicide?
Siedzimy na piêterku i pijemy zio³owe Martini, a ch³opaki piwo z wod± ;)
Dream Song
Dochodzi 21sza, wiêc czas zaj±æ miejsca na sali i czekamy na Ministry. Z g³o¶ników leci jakie¶ EBM i Kerulet mnie sprawdza, czy wiem co to jest za zespó³. Dla mnie brzmi to jak Nitzer Ebb, i owszem, trafi³am. A potem pojawia siê wielka dyskotekowa, no mo¿e nie kula, ale czaszka, która obracaj±c siê na telebimie przypomina klip do Head Like a Hole NIN. Przed ka¿dym koncertem trasy Cu LaTour 2008, Ministry promuje najnowszy utwór RevCo – I'm Not Gay i w³a¶nie ten utwór us³yszeli¶my. Bardzo dobry, dynamiczny, taneczny, i nadal maj±cy co¶ agresywnego. Nowa p³yta zapowiada siê faktycznie ciekawie. www.myspace.com/revoltingcocks
Utwór dobiega ku koñcowi i pojawiaj± siê muzycy Ministry. Wrzawa, oklaski, gwizdy, nasza publiczno¶æ czeka³a 20 lat na pojawienie siê tego zespo³u w Polsce, paradoksalnie koncert ten by³ pierwszym i ostatnim polskim koncertem w historii Ministry, tak wiêc kto by³, ten ma satysfakcjê.
Vex & Siolence
No i zaczyna siê koncert. Tommy pobudzony, zupe³nie inny cz³owiek ni¿ podczas wywiadu, rozsadza go energia, i jest doskona³ym animatorem publiczno¶ci, kr±¿±c z miejsca na miejsce, pokazuj±c ¿yw± gestykulacjê i ró¿ne ciekawe miny ;) SIN skupiony na d¼wiêku, magnetyzuje publiczno¶æ przeci±g³ymi spojrzeniami. Al w bandanie i czarnych dreadach, taki jakim znamy go ze zdjêæ i koncertów ogl±danych chocia¿by na Youtube czy Myspace. Tony raczej siê nie przebiera³, tak samo wygl±da³ jak podczas wywiadu, tyle ¿e zyska³ bia³y bas. By³ te¿ Aaron Rossi (z Pronga) na bêbnach i John Bechdel (np. z Fear Factory) odpowiedzialny za elektronikê i samplery. Poczu³am siê nareszcie jak w domu, nie do¶æ, ¿e znam muzê i lubiê, to jeszcze podoba mi siê to co ogl±dam, koncert jak ze snu, bo w koñcu to pierwszy zespó³ z krêgu tych promowanych przez Fabrykê, który tu dotar³ ;)
Destruction
Ministry gra bardzo g³o¶no. Zawsze. To by³a ich domena i faktycznie przez kolejny dzieñ mia³am problem ze s³uchem, zajmuj±c dwa boczne miejsca przy scenie w okolicach g³o¶ników, ale nie a¿ tak blisko, ¿eby og³uchn±æ. Wspó³czujê ochroniarzom. Bardzo dobre nag³o¶nienie, dominacja gitar, basu, perkusji i wokali, elektroniki mniej. Utwory, które zagrali pochodz± z ich gitarowych p³yt jak The Last Sucker, Rio Grande Blood, a tak¿e Psalm 69. Nie pojawi³y siê utwory z tych do³uj±cych p³yt typu Filth Pig czy The Dark Side of The Spoon, natomiast do zestawu chêtnie do³o¿y³abym Lay Lady Lay i Animosity. Mi³o by³o us³yszeæ Thieves, podczas którego Sin stan±³ na poziomie zadania ze swoim instrumentem mi³o¶ci posy³aj±c w t³um b³yskawice drapie¿nych, rytmicznych riffów, a na koniec pos³a³ mi ca³uska :D Parê razy pokazywa³ mi, ¿ebym przysz³a na scenê, no ale niby jak, nie do¶æ, ¿e ochroniarze, to jeszcze scena umieszczona ponad 1,5 m nad poziomem parkietu. Pokaza³am mu, ¿e siê nigdzie nie wybieram. Stara³am siê filmowaæ jak najwiêcej i zrobiæ zdjêcia ale nie jest to takie proste nawet stoj±c nieco z boku publiczno¶ci. Kilkakrotnie dosiêgnê³a mnie fala poguj±cych osób, a w pewnym momencie musia³am zwiaæ sprzed frontowych barierek w k±t sali, co nie jest proste w¶ród osób pó³nagich i skacz±cych w amoku. A rzecz dzia³a siê podczas Just One Fix. Bardzo chcia³am mieæ Ala uwiecznionego na kilku fotografiach, ale siatki roz³o¿one na przedzie sceny, za któr± kryli siê muzycy, nie pozwala³y dobraæ ciekawego kadru. Aparat tak¿e nie spisa³ siê najlepiej, po raz kolejny okaza³o siê, ¿e nawet bardziej zaawansowany sprzêt nie jest w stanie zapobiec poruszeniom obrazu i przek³amaniom kolorów, a lampa totalnie psuje efekt scenerii pod¶wietlanej przez niebieskie, czerwone czy zielone reflektory. Tak wiêc zrezygnowa³am ze zdjêæ na rzecz filmików, które zosta³y w³±czone w wideo relacjê z koncertu pt. Industrial Complex. Nazwa filmu zaczerpnê³am z fragmentu utworu The End of Days Part 2 z The Last Sucker. Jak tylko us³ysza³am ten utwór, wiedzia³am, ¿e kiedy¶ go wykorzystam, ale nie przysz³o mi wtedy na my¶l, ¿e akurat ja bêdê robi filmik o odej¶ciu Ministry ze sceny muzyki industrialno-metalowej…
Zespó³ dwukrotnie znikn±³ ze sceny wzmagaj±c tym samym ochotê na jeszcze wiêcej utworów z set listy, ale po 2-3 minutach wracali na scenê witani wrzaw± t³umu.
Obserwowa³am Ala maj±c na uwadze to, co powiedzieli o nim zarówno Sin jak i Tommy. Wygl±da³ zdecydowanie starzej, grubszy i zmêczony, ale w trasie praktycznie od marca tego roku i do koñca pozosta³y mu ju¿ tylko dwa irlandzkie koncerty. Mimo z³ego samopoczucia i ponad 50 lat da³ wspania³y wystêp i za to fani powinni mu byæ wdziêczni, zamiast narzekaæ, ¿e nie by³o tego czy tamtego utworu - to zespó³ decyduje o tym, jakie utwory chce zagraæ.
Po zakoñczeniu set listy ludzie zaczêli siê rozchodziæ ale muzycy zaczêli rzucaæ ze sceny piórka do gitary, pa³eczki, butelki z wod±, a Sin nawet rêcznik, którym okrêci³ sobie g³owê w po³owie koncertu, bo upa³ na sali by³ niesamowity. Nawet Al w pewnym momencie zdj±³ p³aszcz i po pewnym czasie okulary, mo¿e mu zaczê³y parowaæ szk³a? ;)
The Light Pours Out of Me
Kiedy jeden ze znajomych ogl±dn±³ Industrial Complex i wywiady z muzykami, stwierdzi³, ¿e podczas rozmowy wygl±da³am, jak gdybym zobaczy³a ¦wiêtego Miko³aja z worem prezentów. No i tak siê czu³am, na w³a¶ciwym miejscu i doceniona przez zespó³, którego jestem fank± od ponad 10-ciu lat. Im bli¿ej koñca koncertu, tym bardziej smutno mi siê robi³o, ¿e znowu bêdzie posucha, bo tutaj nie przyje¿d¿aj± te moje kapele, bo nie maj± wziêcia. Tak wiêc kolejne uniesienia dopiero po wyje¼dzie do USA, no chyba, ¿e RevCo przyjedzie wcze¶niej ;) W istocie mia³am momenty, ¿e stojê w¶ród t³umu i patrzê na co¶, co wydaje mi siê tylko nagraniem z DVD, bo czy to mo¿liwe, ¿e jestem na koncercie Ministry? W Polsce?? A jednak..
10 / 10
I taka jest te¿ moja ca³o¶ciowa ocena za koncert. Nowi muzycy Ministry bardzo dobrze sprawdzaj± siê pracuj±c z Alem i s± tak¿e przygotowani na specyficzny klimat tras koncertowych, a tak¿e zwi±zanych z tym plusów i minusów – spanie w hotelach, a czêsto niedosypianie, kochliwe fanki, wymóg dbania o higienê, g³ównie na koncertach, w koñcu to zbiorowiska ludzi nosz±cych ró¿ne zarazki, a jedzenie te¿ po drodze - bary, restauracje, hotele, kluby, no i te¿ dochodz± kwestie bezpiecznej jazdy autokarami i bezpieczeñstwa w miejscach koncertów, zawsze mo¿e siê zdarzyæ jaki¶ pieprzniêty fan, który uzna, ¿e lepiej by zespó³ zakoñczy³ z jej/jego rêki, ot tak, na pami±tkê. Poza tym, granie w zespole o takiej historii i s³awie wymaga te¿ dobrego przygotowania technicznego.
Nie dojecha³ do nas Paul Raven, który zmar³ w 2007r. i na jego miejsce wszed³ Tony Campos. Nie porozmawiali¶my te¿ z Alem, ale co¶ mi mówi, ¿e jeszcze bêdê mia³a okazjê to zrobiæ.
Bardzo mi³o wspominam pokoncertowe spotkanie z Sinem, który lubi przebywaæ z fanami i promotorami, ale nie jest to czysto marketingowe zajêcie. W ka¿dym b±d¼ razie Sin dozna³ pewnego rodzaju uszczerbku na paznokciu podczas koncertu, i jak uznali¶my, by³o to po¶wiêcenie. Z innych ciekawostek - jego kowbojki nie maj± ¶ciêtego obcasa – za bardzo ¶lizga³by siê na scenie. Sin jest totalnym fanem Kiss i nosi na prawej rêce frotkê z wizerunkiem twarzy Gene Simmonsa. Na lewej ma skórzan± bransoletkê z napisem SIN, podarunek od kogo¶ mi³ego, a o ma³y w³os by³by j± straci³ na jaki¶ czas lub na zawsze, bo spodoba³a siê jednej z jego polskich fanek ;)
¯al siê by³o rozstawaæ, ale mieli¶my powrotny poci±g do Krakowa po 1ej w nocy i musieli¶my wyj¶æ odpowiednio wcze¶niej, jakkolwiek poci±g i tak mia³ 15 minut spó¼nienia. Pospieszny :] Trochê ju¿ przysypiali¶my w przedziale, ale w Krakowie ju¿ wstawa³ blady ¶wit i MPK zaczê³o je¼dziæ po swoich trasach, tak wiêc w domu by³am dosyæ szybko.
Ludzie narzekaj±, ¿e ja siê nie dajê wyci±gaæ na ¿adne imprezy i koncerty, no ale na co mam jechaæ??? To by³ pierwszy zespó³ z promowanych przez Fabrykê, który przyjecha³ do PL! Kolejne zobaczê ju¿ raczej w USA ;)
Niech ¿a³uj± ci co nie dojechali na koncert ;)
Podziêkowania dla: SIN, Holger, Kerulet, Kornchild.
NINa
10/08/2008
PS. Relacjê Keruleta z tego koncertu znajdziecie na jego stronie
www.kerulet.pl