FABRYKA - Encyklopedia Rocka i Metalu Industrialnego

Numb...Reborn |SmokeDogg Productions, 2010|

1. Penetrate, 2. Broken (ft. Jim Chaffin and Mike Phillips), 3. No Answers / No Reasons, 4. God?, 5. D.F.L., 6. The Rules (ft. Jim Chaffin), 7. Numb, 8. Bleed Me Dry, 9. Don't Count Me Out (ft. Jim Chaffin and Larry Farkas), 10. Blind, 11. Don't Like, 12. So Very Real, 13. Can You (Scream Out Loud Mix), 14. Numb (Crazy Mix), 15. Blind (Void Of Sight Mix)

Kiedy w 1995 r. rozpadał się jeden z najlepszych zespołów industrial metal – Circle of Dust, nie do końca można było mieć pewność czy jego lider i gitarzysta, Daren Diolosa nadal będzie rozwijał swoje muzyczne pasje, w innym już zespole. Na szczęście Daren od razu powołał do życia nowy projekt - Klank, i pod tą nazwą kontynuuje swoje dzieło.
Do 2010 r. ukazały się trzy pełne albumy tego zespołu, z tego ostatni, Numb został wydany aż trzykrotnie, tzn. przez należący do zespołu label SmokeDogg Productions, następnie rok później przez Progressive Arts Music (uzupełniony o dodatkowe utwory), i wreszcie w 2010 r. ukazała się finalna wersja, licząca piętnaście utworów, w tym trzy remiksy.

Do odświeżenia tego albumu Daren pozyskał trzech innych muzyków: Jima Chaffina (muzyk crossover-trashowego The Crucified), Larry'ego Farkasa (Deliverance, Venegance Rasing) i Mike'a Phillipsa (współpracujący wcześniej z także z Deliverance oraz Fasedown). Ich udział, a także nastawienie na gitarową muzykę, czyli to co wychodzi im wszystkim najlepiej, spowodowało zaakcentowanie ciężaru, bowiem oryginalny Numb był, jak dla mnie, zdecydowanie najsłabszym albumem w dyskografii Klank (za dużo elektroniki).

I tak, Numb...Reborn rozpoczyna "Penetrate" z powtarzającymi się, ciężkimi riffami gitar i łatwym do zapamiętania refrenem oraz dodatkowymi klawiszami, chociaż jak dla mnie, za bardzo odstającymi od reszty instrumentów. Natomiast "Broken" to już metalowy kawałek z świetnymi solówkami oraz udziałem gitarzysty Mike'a Phillipsa i Jima Chaffina na bębnach. "No Answers / No Reasons" ma w sobie dużo z rocka i metalu, ciekawe refreny i odpowiedni ciężar porównywalny do utworów zespołu Prong, podobnie jak "God?", chociaż w tym przypadku wokale nie są dopasowane do całości aranżacji. I jeszcze raz klimat utworów Prong pojawia się w utworze "D.F.L.", z dodatkami elektroniki oraz "The Rules" (na bębnach ponownie Jim Chaffin) ze skoczną dynamiką w stylu Rage Against The Machine i gitarowo-basowymi riffami.

Tytułowy "Numb" to kawał rzetelnej współpracy między wszystkimi muzykami biorącymi udział w nagraniu i także, jak poprzednie powinien spodobać się fanom grupy Tommy'ego Victora. "Bleed Me Dry" to też fajny utwór, chociaż wydaje mi się, że jest nieco za długi, jak na tak prostą konstrukcję, i tak często powtarzające się refreny.
Fani Ministry na pewno łykną "Don't Count Me Out" bez mrugnięcia okiem. Ściana gitar i basu oraz uczestnictwo gitarzysty Larry'ego Farkasa i perkusisty Jima Chaffina uczyniło z tego utworu jedną z popisowych kompozycji Klank. Profesjonalne, gitarowe solówki czynią go jednocześnie doskonałym utworem na potrzeby koncertów. Podobna sytuacja zachodzi w kolejnych utworach "Blind" i "Don't Like", gdzie gitarowe jazdy z agresywnymi wokalami przeplatane są samplerowymi wstawkami. Kiedy jednak "Blind" zbliża się w warstwach wokali do nu-metalu, "Don't Like" przypomina mi brzmienie jednego z zespołów, który dobitnie zaznaczył swoją egzystencję w latach 90-tych i, niestety tylko jedną płytą, a myślę tu o Union Underground.

Dźwięki przypominające 8-bitówki (coś jak przesterowana muzyczka z Atari czy Commodore) rozpoczynają "So Very Real", ale zaraz później pojawiają się całkiem obiecujące gitary i konstrukcja utworu, wpasowująca ten utwór w rock alternatywny, zbliżony do nowych nagrań Metalliki. Ja jednak preferuję Klanka z metalowo-industralnym zacięciem ;)

No i dochodzimy w końcu do trzech dodatkowych remiksów. "Can You (Scream Out Loud Mix)" utrzymany jest w rap-hip-hopowym klimacie. Daren dał popis szybkiego śpiewania, chociaż miejscami słychać, że trochę się męczył. Pojawiają się też jakby smyczki, pianinko i syntezatory, ale za chwilę utwór wraca na swój poprzedni tor.
Remiks do "Numb (Crazy Mix)" również utrzymany jest w klimatach surowego hip hop, co akurat brzmi fajnie, mając na uwadze fakt, że jednak muzycy sceny industrial rock czy metal przekształcają swoje utwory w niestrawną, elektroniczną papkę podczas, niepotrzebnego jak dla mnie, remiksowania. I co niestety przydarzyło się remiksowi "Blind (Void Of Sight Mix)"; mimo wsamplowanych gitar, drętwe, marszowe tempo typowe dla sceny electro i EBM zdominowało ten remiks, który ratują tylko agresywne wokale, na szczęście bez przesterów.

Ci co znają debiutancką płytę Still Suffering, wiedzą już, że Klank wystartował ostro, z muzyką będącą niczym powtórka Circle of Dust. Ten trzeci, odświeżony Numb...Reborn jest o wiele lepszy, wypełniony ciężką, nowojorską muzyką z elektronicznymi akcentami, chociaż w dalszym ciągu nie przebija albumu Still Suffering. Może jednak zdarzyć się, że kolejna płyta, nad którą obecnie pracują panowie z Klank, będzie brzmiała jeszcze mocniej i agresywniej niż arcydzieło z 1995 r. (NINa, 05/06/2010)

Still Suffering |1995, Tooth & Nail Records, ++++|

1. Time, 2. Downside, 3. Burning, 4. Scarified, 5. Deceived, 6. Animosity, 7. Fall, 8. Disease, 9. Leave, 10. Woodensoul

To jest to, co fani industrial-metalu lubią najbardziej - akcent na gitary i agresywne wokale. Dziesięć utworów, z których bardzo spodobały mi się Scarified, Animosity, Fall i Leave, wszystkie ciężkie, w stylu Fear Factory i Prong. To najlepsza płyta tego zespołu spośród trzech, do jakich do tej pory miałam dostęp. Główne, cięte riffy gitarowe w wykonaniu Darena Diolosy, gitarzysty Circle of Dust, w którym współpracował z Scottem Albertem, obecnie liderem Celldweller.
Jako ciekawostka - okładkę do płyty projektowal miedzy innymi Jim Marcus, lider chicagowskiego zespołu industrialno-rockowego Die Warzau. (NINa)

Downside |1997, Tooth & Nail Records, +++|

1. Downside, 2. Downside (Bleeding Born Mix), 3. Animosity (Death After Life Mix), 4. Downside (Whipcord Mix), 5. Animosity (Life After Death Mix)

Tooth & Nails to była taka wytwórnia płytowa wydająca muzykę chrześcijańską, no ale pamiętajmy że rzecz dzieje się w Ameryce. Klank, w którym główną postacią jest były gitarzysta Circle of Dust - Daren Diolosa . Na tym CD znajdują się remiksy do płyty Still Suffering, z których najbardziej spodobało mi się wykonanie Animosity (Death After Life Mix) i Downside (Whipcord Mix) za soczyste gitarki, fajne sample w tle, użyte bardzo oszczędnie, żeby nie zepsuć idei utworu, który ma brzmieć po prostu mocno. Wszystkie remiksy są autorstwa Klaytona z Celldwellera, który był też liderem Circle of Dust i współpracował z Darenem Diolosa w projekcie Argyle Park2. (NINa)

Numb |1999, SmokeDogg Productions, +|

1. G3 (Virtual Analog), 2. Penetrate, 3. No Answers/No Reasons, 4. God?, 5. Numb, 6. Bleed Me Dry, 7. Don't Like, 8. Blind, 9. So Very Real, 10. Penetrate (Ghetto Dance Mix), 11. Dark India Mix, 12. Animosity94 (Demo Version), 13. Untitled, 14. DFL (Down For Life)

W porównaniu do poprzednich płyt, ten CD daje odczuć różnicę, głównie dzięki zastosowaniu więcej elektroniki w tle utworów, co, jak dla mnie nie zwiększa atrakcyjności nagrań. Nie mogę wskazać ani jednego utworu, który zainteresowałby mnie na tyle, żeby wrócić do tego CD za jakiś czas. "Numb" został ponownie wydany w 2000 przez Prgressive Arts Music z dwoma nowymi utworami. Dla kolekcjonerów. (NINa)

http://www.discogs.com/artist/Klank | http://www.myspace.com/klanknation