Dzięki Pani Justynie, marzenie spełnione - dziś dotarła sadzonka przepięknej, najciemniejszej wśród filodendronów hybrydy 'Royal Queen'. To już druga królowa w kolekcji (po 'Emerald Queen'), i dziecko Roberta H. McColleya, opatentowane w 1973 r. Rodzicami kultywaru są filodendrony:
Ph. wendlandii, Ph. hastatum, Ph. erubescens, Ph. imbe i nieokreślonego gatunku. Więcej na ten temat znajdziesz
tutaj.
Data nabycia (z wymiany): kwiecień 2020 r.
Stan wyjściowy: 1 sadzonka cięta z 3 liśćmi i jeden 'w drodze', ukorzeniona.
Podłoże: podłoże torfowe z wermikulitem, doniczka 12 cm
Oświetlenie: 1,5 m od okna południowego
Link do albumu.
Pędy oraz ogonki liściowe są prawie czarne, natomiast liście są skórzaste, ciemno-bordowe z ciemno-zielonym podbarwieniem, które widać na zdjęciach wykonywanych z lampą błyskową. W roślinie wyraźnie czuć siłę i ekspansywność. Dorosłe okazy wysokości kilku metrów mają wielkie, sercowate liście i ogólnie nadają się bardziej do zdobienia egzotycznych ogrodów, szklarni, hali odlotów i dużych gabinetów niż mieszkań, ale zawsze warto spróbować także uprawy domowej.
kwiecień 2020 r.
lipiec 2020 r.
Wypuszcza coraz większe liście, a na młodych są jakieś kropki (?).
marzec 2021
Lampa aparatu trochę zmieniła kolory, filodendron jest bordowo-czerwony z odcieniem zieleni. Bardzo wolno rośnie, nawet uprawiany 0,5 m przed oknem południowym. Nawożenie 1 pałeczka % NPK 12-6-8 co kilka miesięcy. Ma słabe korzenie, więc więcej mu nie dam.
Natomiast ciekawostką jest jego sok, który wygląda jak (królewska?) krew:
wrzesień 2022
Królowa się trochę rozpędza, chociaż nadal widzę problem z zaklinowanymi nowymi liśćmi, mimo systematycznego podlewania.
wrzesień 2023
Musiałam ciąć, bo zalałam korzenie, ale się okazało, że nie drastycznie, bo filo zrzucił tylko kilka dolnych liści. Roślina mateczna wypuszcza nowe liście (w szklarence bez ogrzewania), a szczytowa się ukorzenia w słoiku z wodą. Ma tylko 2 korzonki, więc trzymam i niech się te korzonki rozrosną bardziej zanim posadzę w podłożu.
październik 2023
Tekst i opracowanie: Katarzyna 'NINa' Górnisiewicz. Zdjęcia: z archiwum autorki. Kopiowanie, powielanie i reprodukcja powyższego tekstu i/lub autorskich zdjęć bez zezwolenia autorki jest zabroniona.